Outsourcing = zwolnienia w firmie?

Zdecydowanie się na korzystanie z usług firmy outsourcingowej to niemała rewolucja, zarówno dla pracodawcy jak i pracowników. Często proces ten trwa kilka miesięcy i wiąże się z wypracowaniem całkiem nowych standardów pracy i sposobów komunikowania się z działem IT. Wiele osób obawia się, że rozpoczęcie współpracy z outsourcerem spowoduje, iż stracą swoją dotychczasową posadę. Pierwszą z nich jest dyrektor działu IT – czy rzeczywiście staje się on w takim momencie zupełnie niepotrzebny?

Nie jest to oczywiście prawdą. Pomimo korzystania z outsourcingu wciąż potrzebujemy osoby, która będzie chociażby odpowiedzialna za komunikację z partnerem. Nasz dotychczasowy szef działu IT nadaje się do tego doskonale – bez problemu określi chociażby optymalne zasady współpracy. Jego nowym zadaniem będzie również analizowanie sytuacji technologicznej firmy i wybieraniu najlepszych narzędzi z oferty firmy outsourcingowej, z których przedsiębiorstwo powinno skorzystać.

Kontakt z zewnętrznym partnerem to dla niego także okazja zdobycia bezcennego doświadczenia i wiedzy. Dzięki temu, kiedy jako pracodawca zrezygnujemy z usług firmy outsourcingowej, wciąż mamy pracownika, który pomoże nam w takim trudnym okresie.